Msze Święte
Msze Święte w niedziele:
10:00 12:00 15:00
Transmisje Mszy Świętych >>>
Liturgia Dnia

Katolickie Radio Diecezji Płockiej

Gość Niedzielny

Diecezjalne Duszpasterstwo Młodzieży

Caritas Diecezji Płockiej

Wyższe Seminarium Duchowne w Płocku

Centrum Psychologiczno-Pastoralne Metanoia

Księgarnia Diecezjalna

Płocki Instytut Wydawniczy

Fundacja SCALAM


Nowa Ewangelizacja
Diecezji Płockiej





Aktualności

Dałeś mi poznać drogi życia i napełniasz mnie radością przed Twoim obliczem” – tymi słowami św. Piotr wyraził dzisiaj swoją wdzięczność Bogu Ojcu za cud Zmartwychwstania Jezusa. Dzielił się nią wraz z jedenastoma w dniu pięćdziesiątnicy w świętym mieście Jeruzalem. Uczestnicząc w wielkanocnej Eucharystii również my stajemy się spadkobiercami darów Zmartwychwstałego. Dzisiejsza liturgia słowa podkreśla, że wydarzenie Paschy Pana odsłania przed człowiekiem zupełnie nowy horyzont – horyzont życia wiecznego. Ludzie od zawsze szukali odpowiedzi na pytanie: czym jest śmierć i czy jest jeszcze coś, czego możemy się spodziewać przechodząc granicę życia i śmierci? Starożytni filozofowie na ogół uczyli bycia prawym człowiekiem i opanowania sztuki życia i umierania. W ikonografii  symbolizował ich wędrowiec z kijem w ręku. Jednak chrześcijaństwo całkowicie zmieniło sposób patrzenia na tajemnicę życia i śmierci. Na jednym z wczesnochrześcijańskich sarkofagów ukazującym scenę wskrzeszenia Łazarza widać Jezusa trzymającego w jednej ręce kij, ale w drugiej Ewangelię. W ten sposób starano się pokazać, że w zderzeniu ze śmiercią już nie wystarczy mądrość tego świata! Rozwiązanie tej tajemnicy znajdujemy w Ewangelii: Jezus pokonał śmierć, a ten kto idzie za zmartwychwstałym Panem, może przejść z królestwa śmierci do królestwa życia. W Nim odnajdujemy „ścieżkę życia, pełnię radości i wieczną rozkosz po Jego prawicy” (Ps 16). Trzeba jednak przyznać, że nie wszyscy mamy pewność św. Piotra, że [nasze] ciało spoczywać będzie w nadziei, że Bóg nie zostawi duszy w Otchłani ani nie da [mu] ulec skażeniu (Dz 2, 26-27). Z badań opinii społecznej sprzed kilku lat wynika, że zaledwie co trzeci Polak wierzy, że człowiek po śmierci idzie do nieba, piekła bądź czyśćca. Mniej więcej tyle samo jest przekonanych, że po śmierci „coś” istnieje, ale nie potrafi powiedzieć czym ono jest, a co piąty jest przekonany, że śmierć jest zupełnym końcem i po niej już nic nie istnieje.

Siostry i Bracia!

Choć sprawy ostateczne nie wszystkich dziś obchodzą, to w życiu człowieka wierzącego powinna być to podstawowa kwestia. Prawda o życiu wiecznym niejako wita nas w progu świątyni podczas chrztu świętego włączającego nas do Kościoła. Na chrzcie świętym kapłan pyta rodziców: „O co prosicie Kościół?” Rodzice odpowiadają: „O wiarę”. Kiedyś kapłan zadawał jeszcze pytanie: „Co daje ci wiara?”, a rodzice odpowiadali: „Życie wieczne”. Początek życia ochrzczonego jest więc naznaczony pragnieniem życia, tego prawdziwego, którego potem śmierć nie zniszczy. W takiej wierze każdy z nas się zrodził w Kościele i z taką wiarą powinien zmierzać przez życie. Pięknie wyraził to patron studiów seminaryjnych św. Tomasz z Akwinu, którego 750-lecie  śmierci niedawno obchodziliśmy: „Wiara jest stałym nastawieniem duszy, dzięki któremu życie wieczne bierze w nas początek, a rozum jest skłonny przystać na to, czego nie widzi”. Zgłębianie tajemnicy życia i śmierci nigdy nie było obce temu wielkiemu filozofowi i teologowi. Przyszedł na świat nieopodal bliskiego sercom wielu Polaków Monte Cassino. Żył zaledwie 49 lat i w tyle samo lat po śmierci został wyniesiony do chwały ołtarzy. Zapisał się jednak w historii Kościoła i historii Europy nie tylko jako płodny i poszukujący prawdy myśliciel, ale również jako mistyk, który potrafił łączyć głębię dociekań naukowych z dziecięcą i prostą wiarą. Z pewnością większość z nas zna na pamięć jego słynne hymny eucharystyczne: „Zbliżam się w pokorze” czy „Chwal, Syjonie”. Niektóre fragmenty tych utworów stały się samodzielnymi pieśniami: „Chleb Anielski”, częściej znany jako „Panis angelicus”, „Przed tak wielkim Sakramentem” czy „Sław języku tajemnicę”.

Biograf św. Tomasza zapisał, że już jako dziecko pytał: „Czym jest Bóg?”. Tak, Tomasz szukał prawdy o Bogu, ale zawsze z miłością. Pragnął, by słowo Boże przyjęte w sercu człowieka dotarło do umysłu i odnowiło myślenie, a wtedy posiądzie umiejętność oceniania wszystkiego w blasku Bożej mądrości. To właśnie jemu, jak pisał papież Paweł VI, udało się pogodzić wiarę i rozum, świat z ewangelicznym radykalizmem. Św. Tomasz nie odrzucał świata. Nie obrażał się na niego, nie bał się też podjąć szczerego, racjonalnego dialogu z kulturą swoich czasów, w przekonaniu, że wszelka prawda, niezależnie od tego, przez kogo byłaby wypowiedziana, zawsze pochodzi od Ducha Świętego.

Siostry i Bracia!

Ten, wydawać by się mogło, akademicki problem ma swoje bardzo konkretne przełożenie na nasze życie społeczne i religijne. Każdy ochrzczony na drodze prowadzącej do życia wiecznego jest zaproszony do posługiwania się dwoma skrzydłami – wiarą i rozumem.  Potrzebujemy nie tylko rzetelnej wiedzy o kosmosie i tajemnicy ludzkiego życia; nie wystarczy znajomość praw fizyki, rozumienia zjawisk społecznych, ekonomicznych albo zaawansowanej medycyny. Potrzebujemy również łaski wiary, bez której stajemy się coraz bardziej pogubieni i osamotnieni. To dlatego nie przez przypadek św. Tomasz jest patronem studiów seminaryjnych. Każdy alumn, na jego wzór i za jego przykładem, przyswaja sobie wiedzę o świecie bez lęku, że może ona podważyć sens wiary. Nie jest prawdą, że postęp cywilizacyjny musi być zagrożeniem dla postawy oddania się na służbę Bogu. Wręcz przeciwnie! Pomaga odkryć piękno stworzenia, nieskończoność wszechświata i geniusz ludzkiego rozumu, który znajduje wytłumaczenie jedynie w Bogu, który żyje dla nas i daje Siebie z miłości. A miłość ta przejawia się w tym, „że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy” (1J 4,10).

Siostry i Bracia!

Niech ten Wesoły dzień, który dziś nam nastał – jak śpiewamy w najbardziej znanej pieśni wielkanocnej – będzie pełen Bożej radości. I niech mi będzie wolno w ten właśnie dzień – tradycyjnie już – podziękować Wam za Wasze liczne modlitwy i wsparcie materialne płockiego seminarium. Wszystko to jest dowodem na autentyczną troskę Waszych Duszpasterzy i Was, Drogie Siostry i Bracia, o to, by Pan dawał nam świętych kandydatów do służby kapłańskiej, zdolnych ukazywać piękno stworzonego świata i cud Zmartwychwstania, który otworzył drogę do naszego zmartwychwstania. Niech dobry Pan da Wam „poznać drogi życia i napełni radością przed Swoim obliczem”.

Św. Tomaszu z Akwinu, wstawiaj się za nami!

Ks. Marek Jarosz

Rektor WSD w Płocku

Zmartwychwstanie Pańskie 2024

Drogie Siostry i Drodzy Bracia, Drodzy Diecezjanie!

Przeżywając z wiarą Święta Wielkanocne uczestniczymy w „eksplozji” życia. Jezus przechodzi przez mękę, przez śmierć i złożenie do grobu, by wreszcie doświadczyć wskrzeszenia z martwych. On zabity i pogrzebany żyje, zmartwychwstał! Prawdziwie zmartwychwstał! Dla nas to szczególny czas, by dziękować Bogu za życie własne i życie innych ludzi.

Dnia 20 marca papież Franciszek powiedział do nas Polaków: Myśląc o waszej Ojczyźnie, chciałbym odnieść do niej moje marzenie, jakie kilka lat temu wyraziłem, pisząc o Europie. Niech Polska będzie ziemią, która chroni życie w każdym jego momencie, od chwili, gdy pojawia się w łonie matki, aż do jego naturalnego kresu. Nie zapominajcie, że nikt nie jest panem życia, czy to swojego, czy też innych.

Życzę Wam i sobie, byśmy umieli być wdzięczni za dar życia! Niech zmartwychwstały Chrystus nas błogosławi i prowadzi do pełni życia!

Drogie Siostry i Drodzy Bracia!

Cieszę się, że w styczniu zebraliśmy na tacę prawie 500 000 złotych na wsparcie budowy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku. Bardzo dziękuję Wam za te hojne ofiary.

Modlę się za Was i o modlitwę proszę!

 Szymon Stułkowski

        Biskup Płocki

Rok liturgiczny 2023/2024

Poczta www

Archiwa