Msze Święte
Msze Święte w niedziele:
10:00 12:00 15:00
Transmisje Mszy Świętych >>>
Liturgia Dnia

Katolickie Radio Diecezji Płockiej

Gość Niedzielny

Diecezjalne Duszpasterstwo Młodzieży

Caritas Diecezji Płockiej

Wyższe Seminarium Duchowne w Płocku

Centrum Psychologiczno-Pastoralne Metanoia

Księgarnia Diecezjalna

Płocki Instytut Wydawniczy

Fundacja SCALAM


Nowa Ewangelizacja
Diecezji Płockiej





Siostry i Bracia!

Święta Bożego Narodzenia tworzą niepowtarzalny klimat. Oto trud codziennego życia z jego troskami, niepowodzeniami i kłopotami zostaje przezwyciężony przez nadzieję i radość płynącą z betlejemskiego żłóbka. Ten niezwykły czas jeszcze bardziej otwiera nasze serca na Boga, który pragnie odsłonić Swoje oblicze w Jezusie. Jakże skromną „oprawę” miały Jego narodziny: uboga stajenka, żłóbek, obecność zwierząt. Zbawiciel przyszedł na świat w głębokiej ciszy nocy, kiedy świat pogrążony był we śnie. Jego Matka była młodziutką kobietą, która na co dzień pragnęła być służebnicą Pana i dzieliła los wielu innych niewiast – ciężko pracowała, doświadczała losu wielu matek, które u boku swych mężów troszczyły się o dom i dzieci. Również postawa św. Józefa wpisywała się w ten klimat szarej codzienności. Jego troska o brzemienną małżonkę, a potem rola wychowawcy, pomagała Jezusowi czynić postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi (Łk 2,52).

Dzisiaj coraz trudniej jest dotrzeć do ludzkich serc z radosną nowiną, że Bóg stał się człowiekiem i zamieszkał między nami, zwykłymi ludźmi. Wiele spośród naszych sióstr i braci nie czuwa już i nie wygląda na przyjście Pana. Nasyceni dobrami materialnymi i przekonani o własnej samowystarczalności, przestają słuchać głosu Boga i budują świat pozbawiony nadziei. Coraz większa duchowa pustynia nie tylko nie sprzyja zawiązywaniu się trwałych i wiernych małżeństw, ale również budzeniu powołań do życia kapłańskiego i zakonnego.

Kościół nieustannie głosi, że powołanie rodzi się w rodzinie i w parafii – wspólnocie ludzi wierzących. To rodzina jest pierwszym środowiskiem, które uczy otwierać się na głos Bożego wezwania. Jej rola z pozoru może się wydawać mało istotna i słabo dostrzegalna. Jednak wielu kapłanów wyznaje, że właśnie rodzina była dla nich najważniejszym środowiskiem, w którym odkrywali swoje powołanie. Pięknie pisze o tym św. Jan Paweł II w książce „Dar i tajemnica”: „W jakimś sensie [do odkrycia mojego powołania]  przyczynili się Rodzice (…), a zwłaszcza mój Ojciec, który wcześnie owdowiał. Matkę straciłem jeszcze przed Pierwszą Komunią św. w wieku 9 lat i dlatego mniej ją pamiętam i mniej jestem świadom jej wkładu w moje wychowanie religijne, a był on z pewnością bardzo duży. Po jej śmierci, a następnie po śmierci mojego starszego Brata, zostaliśmy we dwójkę z Ojcem. Mogłem na co dzień obserwować jego życie (…). Nieraz zdarzało mi się budzić w nocy i wtedy zastawałem mojego Ojca na kolanach, tak jak na kolanach widywałem go zawsze w kościele parafialnym. Nigdy nie mówiliśmy ze sobą o powołaniu kapłańskim, ale ten przykład mojego Ojca był jakimś pierwszym domowym seminarium”.

Tak, Drodzy Rodzice! Wasz przykład, Wasze życie religijne, prosta modlitwa i gorliwość, to pierwsze Seminarium! Dając prawdziwe świadectwo wiary i dzieląc się troskami dnia codziennego, wskazujecie na głębszy wymiar ludzkiego życia, przygotowujecie swoich synów do składania bezinteresownego daru z siebie w kapłaństwie. Owszem, ich wybór drogi kapłańskiej może okazać się dla Was trudnym doświadczeniem, szczególnie gdy macie jedno lub dwoje dzieci. Może zrodzić się wtedy w Was „zazdrosna” miłość, gdyż zupełnie inaczej widzicie przyszłość Waszego syna; pragniecie, aby założył rodzinę; chcecie mieć wnuczęta i liczycie na jego synowską opiekę u schyłku życia. Pragnienia te, same w sobie, są dobre. Nie może jednak zabraknąć Wam otwartości na inny wybór, dokonywany przez Wasze dziecko. Jeśli Wasza postawa jest zdominowana przez obawy o swoją przyszłość i syna, wówczas łaska powołania nie przebije się do serca młodego człowieka. Więcej, zniechęcany przez swoich najbliższych, może on nie odpowiedzieć na Jezusowe wezwanie: „Pójdź za mną!”.

Drugą, jakże ważną wspólnotą, w której dojrzewają myśli o powołaniu kapłańskim czy zakonnym, jest parafia. Myśli te rodzą się i dojrzewają często z fascynacji zaangażowaniem i bezinteresowną posługą księdza proboszcza czy wikariusza, a także głębokim życiem religijnym sąsiadów, znajomych, rówieśników czy osób starszych i chorych. Czasami bywa i tak, że droga ku kapłaństwu zaczyna się znacznie wcześniej i niepozornie – przez dziecięce zaangażowanie w liturgiczną służbę ołtarza (ministranci, schola), przynależność do ruchów kościelnych albo zwykłą zachętę do włączenia się w jakieś dzieło prowadzone przez parafię. Tylko tyle i aż tyle! Dlatego zarówno wierni świeccy jak i kapłani muszą przejąć się dogłębnie troską o nowe powołania. Tak, to jest zadanie dla wszystkich członków Kościoła – zachęcać, ukazywać piękno powołania i wskazywać, że wierni potrzebują kapłanów.

Siostry i Bracia! Z całego serca pragnę Wam podziękować za wiele przejawów życzliwości i wsparcia, jakiego doznaje od Was wspólnota seminaryjna. Jestem wdzięczny za wszelką pomoc materialną i duchową, która tak bardzo jest nam potrzebna. Pamiętając o Was w naszych modlitwach, prosimy: bądźcie otwarci na Boże działanie w Waszych rodzinach i wspólnotach parafialnych. Niech święta Bożego Narodzenia jeszcze raz uświadomią Wam, że głoszenie radosnej nowiny, że Bóg przyszedł na świat, aby nas zbawić, potrzebuje kapłańskich ust, dłoni i serc. Oby ich nigdy nie zabrakło! Dziękuję Księżom Proboszczom i Wikariuszom za pomoc świadczoną Seminarium oraz mądre i dojrzałe towarzyszenie tym, którzy szukają pomocy w rozeznaniu swojej życiowej drogi. Niech Boża Dziecina wszystkim Wam błogosławi, otacza opieką i udziela potrzebnych łask w Nowym Roku.

Ks. Marek Jarosz

Rektor WSD w Płocku

 

Rok liturgiczny 2023/2024

Poczta www

Archiwa